Opowieść jest niezwykła, a przynajmniej ja tak uważam. Otóż pewnego razu jednemu z pracowników naszej szkoły wypadł z kanapki plasterek pomidora prosto do doniczki. Pani postanowiła plasterek przykryć ziemią i właściwie o tym fakcie zapomniała, gdy nagle z doniczki zaczęła wyrastać jakaś tajemnicza roślina, która okazała się ni mniej, ni więcej pomidorem!
Jak wiemy wszyscy od marca szkołę opuściliśmy nieomal wszyscy, poza niektórymi pracownikami, a wśród nich była Pani, do której należał pomidor.
Ponieważ szkoła stała się miejscem spokojnym i przestronnym w czasie pandemii, pomidor miał duuużo przestrzeni dla siebie, z której zdecydowanie skorzystał.
W zmienianych donicach wyrósł na całkiem pokaźną roślinę i podarował swojej opiekunce sporo pięknych, czerwonych pomidorów.
Stoi do dzisiaj w pokoju nauczycielskim, ale spokoju już mieć nie będzie – otoczy go rwetes uczniów dochodzący zza drzwi oraz nauczyciele zajęci mnóstwem szkolnych spraw.
Życzę Wam dobrego, zdrowego i pełnego niezwykłych wydarzeń nowego roku szkolnego 2020/2021 😊



